FCTC COP 10, Redukcja szkód wywołanych paleniem tytoniu

Wiarygodny głos rozsądku i pragmatyzmu w debacie na temat polityki tytoniowej

Ogólna zasada głosi – komentarz jest istotny ze względu na to, o czym mówi, kto go mówi i gdzie jest publikowany. I taki właśnie pojawił się tydzień przed COP-10.

  • dotyczy polityki tytoniowej (nikt nie może zakwestionować, że jest to jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy, nierozwiązanych do tej pory problemów w obszarze zdrowia publicznego);
  • napisany został przez profesorów zdrowia publicznego i polityki tytoniowej, Roberta Beaglehole i Ruth Bonitę, byłych wysokich urzędników WHO (RB był dyrektorem Departamentu Chorób Przewlekłych i Promocji Zdrowia w WHO, a RuB dyrektorką ds. nadzoru w Klastrze Chorób Niezakaźnych w WHO), obecnie profesorów na Uniwersytecie w Auckland.
  • opublikowany 1 lutego na łamach czołowego światowego czasopisma naukowego The Lancet

WHO FCTC zachęciła kraje do globalnej reakcji (realizacja strategii FCTC) na kontrolę tytoniu, ale wykazanie silnego i spójnego związku między wdrożeniem strategii FCTC a rozpowszechnieniem palenia i wynikami konsumpcji papierosów jest  trudne. FCTC nie zabrania podejść związanych z redukcją szkód, ale pozostawia w gestii krajów decyzję, w jaki sposób regulować e-papierosy i inne nowatorskie produkty nikotynowe, jednocześnie jednak WHO nie wyraża  poparcia dla ograniczania szkód spowodowanych paleniem tytoniu.  Nie ma naukowego uzasadnienia dla stanowiska WHO, zgodnie z którym e-papierosy i inne nowatorskie produkty nikotynowe należy traktować w taki sam sposób jak wyroby tytoniowe. Stanowisko to pomija podejście proporcjonalne do ryzyka.

W kontekście kraju w którym pracują (Nowa Zelandia) podkreślają, że  znaczny spadek rozpowszechnienia palenia zbiegł się w czasie z wprowadzeniem nowych produktów nikotynowych. Odsetek codziennych palących osób dorosłych gwałtownie spadł z 13,3% w latach 2017–2018 do 6,8% w latach 2022–2312, po tym jak e-papierosy stały się powszechnie dostępne, co oznacza spadek o 49% w ciągu 5 lat. W tym samym okresie, przy wsparciu rządu i przepisach dotyczących wapowania, częstość codziennego wapowania u dorosłych wzrosła z 2,6% do 9,7%. Niedawny spadek palenia w Nowej Zelandii nastąpił przy braku zmian w dotychczas stosowanych strategiach FCTC, poza corocznym wzrostem cen kosztów utrzymania. Spadek palenia w/w okresie w Nowej Zelandii pokazuje co można osiągnąć stosując redukcję szkód, co diametralnie przekracza cele WHO w zakresie ograniczenia rozpowszechnienia palenia zakładające 30% spadek w ciągu 15 lat od 2010 r. do 2025. (pisałem o tym 31 maja 2023  „Dzień bez papierosa – analiza raportu PAN Polskie Zdrowie 2.0”)

Oczywiście autorzy piszą o dwóch głównych obawach wpływających na fakt, że  redukcja szkód spowodowanych paleniem tytoniu nie jest aktywniej promowana, pomimo jej związku ze zmniejszonym rozpowszechnieniem palenia (nieznane długotrwałe skutki i uzależnienie młodzieży).

W pierwszym przypadku stwierdzają: „Chociaż wapowanie może nie być pozbawione ryzyka, szczególnie w przypadku osób, które nie palą, ryzyko znacznych, długotrwałych szkód ze strony składników e-papierosów będzie prawdopodobnie niskie, zwłaszcza w porównaniu ze szkodami powodowanymi przez palenie tytoniu”.

W drugim: „Aby zapobiec wapowaniu przez młodych ludzi, potrzebne są bardziej rygorystyczne regulacje, w tym egzekwowanie ograniczeń sprzedaży i odpowiednie kampanie promujące zdrowie, ale działania te muszą być zrównoważone z potrzebami zdrowotnymi osób starszych, które palą i wymagają wsparcia w rzuceniu palenia.”

PS. Aby otworzyć cały tekst z linku we wstepie należy się zalogować (bezpłatne), dla wygody podaję Beaglehole-Bonita – Lancet THR

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments