Elektroniczny papieros

WHO report on the global tobacco epidemic, 2023 – ciągłe zakłamywanie rzeczywistości.

„Pakiet techniczny MPOWER osiągnął kilka ogromnych sukcesów. W ciągu piętnastu lat oddanej współpracy globalne rozpowszechnienie palenia zmniejszyło się z 22,8% w 2007 r. do 17,0% w 2021 r. Gdyby to rozpowszechnienie nie spadło, dziś byłoby 300 milionów dodatkowych palaczy. Ta redukcja rozpowszechnienia palenia nastąpiła dzięki zbiorowym i skoordynowanym wysiłkom globalnej społeczności oddanej kontroli tytoniu i niezłomnej wobec ingerencji ze strony przemysłu tytoniowego i pokrewnych. Ale przy ponad 8 milionach ludzi umierających co roku z powodu chorób związanych z tytoniem, nowych i pojawiających się zagrożeń, takich jak te stwarzane przez ENDS oraz ciągłej obecności stale zmieniającego się przemysłu, wciąż mamy tak wiele do zrobienia.” To fragment z podsumowania  najnowszego raportu „ WHO report on the global tobacco epidemic, 2023”

Raport jest pełen stronniczych i bezpodstawnych twierdzeń przeciwko wapowaniu, a zaczyna się to już we wstępie do raportu gdzie dyrektor generalny Tedros Adhanom Ghebreyesus twierdzi, że waporyzacja podważyłaby działania antynikotynowe, twierdząc, że e-papierosy są szkodliwe zarówno dla osób ich używających, jak i dla osób w ich otoczeniu.

Tym samym WHO wydaje się ignorować rzeczywistość i dowody naukowe. Kraje, które przyjęły otwarte i przyjazne konsumentom podejście do produktów redukcji szkód, osiągają znacznie lepsze wyniki niż te, które podążają wyłącznie ścieżką WHO. Dane porównawcze ze Szwecji i Wielkiej Brytanii pokazują ich niezwykły sukces w ograniczaniu wskaźników palenia, znacznie przewyższając kraje stosujące negatywne podejście redukcji szkód.

Generalnie w części poświęconej ENDS (e-papierosom) od str 93 często wzywa się do zakazu sprzedaży i używania e-papierosów albo ostrych norm regulacyjnych, a wszystko w imię dobra dzieci i młodzieży, tak jakby dorośli palacze  byli jakąś abstrakcyjną populacją.

Dokument tak naprawdę nie odpowiada na pytanie, w jaki sposób przyspieszamy odchodzenie od śmiercionośnych papierosów, a zamiast tego zajmuje się liczeniem krajów, które przyjęły więcej strategii FCTC, z których wiele ma ograniczony wpływ na używanie papierosów, wykluczając jednocześnie redukcję szkód,  prawdopodobnie z innych powodów niż konieczność znalezienia nowego akronimu dla MPOWER – chociaż do końca nie jestem o tym przekonany 😊

W podobnej kwestii: przyjrzyjcie się uważnie nowemu raportowi WHO. Tytuł obejmuje: „Chroń ludzi przed dymem tytoniowym”. Z definicji WYKLUCZA to wszystkie produkty zmniejszające szkody spowodowane przez tytoń.  Ale na to WHO znalazło sposób.

Agenda COP 10 w Panamie zostanie ujawniona dopiero na 60 dni przed listopadowym posiedzeniem ale już dziś można założyć, że omawiane będą postulaty fundamentalistów antynikotynowych, dla których jedynym celem jest całkowita abstynencja od nikotyny w myśl maksymy „„Quit or die” , a należą do nich m.in. ściślejsza regulacja lub zakaz stosowania otwartych i konfigurowalnych systemów w e-papierosach; zakaz lub ograniczenie sprzedaży smaków, które rzekomo wydają się atrakcyjne dla nieletnich; ograniczenie dostępu do soli nikotynowych; określenie nowej definicji „dymu”, zgodnie z którą aerozole pochodzące z produktów tytoniowych opartych na podgrzewaniu tytoniu mogłyby zostać zaklasyfikowane jako dym.

Dokument objaśniający FCTC COP 10 znajdziecie tutaj

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments