W części pierwszej przedstawiłem postrzeganie e-papierosów wśród społeczeństwa Wielkiej Brytanii. Zastanawiający jest wzrost liczby osób uważających, że e-papierosy są bardziej lub tak samo szkodliwe jak wyroby palne. ASH obarcza obecne postrzeganie e-papierosów utrwalonymi w społeczeństwie mitami będącymi wynikiem w większości źle zaprojektowanych, obarczonych błędną metodologią badań, podchwyconych przez media, po czym media o nich zapominają ale nieprawdziwe dane pozostają w świadomości osób które je przeczytały. Tak tworzą się mity o rzekomym niebezpieczeństwie używania e-papierosów przez osoby dorosłe, w tym palaczy papierosów.
Podsumowanie ASH (ASH brief addressing common myths about vaping. Putting the evidence in context) rozpoczyna się od odpowiedzi na pytanie: dlaczego ważne jest dokładne informowanie społeczeństwa o rzeczywistych zaletach i zagrożeniach ze strony e-papierosów? Jest ważne ponieważ:
- Palenie jest główną, możliwą do uniknięcia przyczyną przedwczesnej śmierci, odpowiadającą za połowę różnicy w oczekiwanej długości życia między najbardziej i najmniej uprzywilejowanymi członkami społeczeństwa. Palenie jest wysoce uzależniające i trudne do rzucenia, a prawie milion osób w Wielkiej Brytanii zmarło od palenia od 2010 r.
- Wysokiej jakości randomizowane badania kontrolne wykazały, że e-papierosy zawierające nikotynę skutecznie pomagają rzucić palenie. Ich stosowanie zostało zatwierdzone przez wytyczne NICE, British Thoracic Society, Royal College of General Practitioners, Royal College of Physicians, Royal College of Obstetrics and Gynecology oraz Royal College of Midwives.
- Istnieją również wiarygodne dowody z badań populacji w Anglii, że palacze, którzy używają e-papierosa w celu rzucenia palenia, mają większe szanse powodzenia w swym zamiarze. Zmiany w rozpowszechnieniu używania e-papierosów do 2022 roku wiązały się ze wzrostem wskaźnika powodzenia prób rzucenia palenia. Sugeruje to, że od 2013 r. e-papierosy pomogły od 30 000 do 50 000 dodatkowych palaczy skutecznie rzucić palenie każdego roku w Anglii.
- Niemniej jednak jeden na czterech palaczy nigdy nie próbował wapowania, co odpowiada 1,8 milionom palaczy, którzy mogliby potencjalnie skorzystać na próbie wapowania, aby pomóc im rzucić palenie. Nie wspominając już o tych, którzy próbowali wapować w przeszłości, ale im się nie udało, co stanowi kolejne 2,9 miliona palaczy. Dostarczanie dokładnych informacji na temat waporyzacji ma kluczowe znaczenie, ponieważ obecnie 43% palaczy, którzy nie próbowali wapowania, uważa, że waporyzacja jest równie szkodliwa lub bardziej szkodliwa niż palenie, w porównaniu z 27% w 2019 r.
Typowe nieporozumienia (mity) obejmują następujące kwestie, do których autorzy podsumowania dołączyli wiarygodną bibliografię, pokazującą dowody na to, że są one nieprawdziwe:
- Wapowanie nikotyny jest bardziej szkodliwe niż palenie tytoniu
- Vaping uzależnia bardziej niż palenie
- Jednorazowe waporyzatory dostarczają tyle nikotyny, co 50 papierosów
- Vaping to sprawdzona droga do palenia
- Nikotyna uszkadza rozwój mózgu młodych ludzi
- Głównym powodem, dla którego dzieci wapują, jest to, że lubią smaki
Przyznam się, że zaskoczył mnie przede wszystkim przedostatni punkt i częściowo ostatni, w którym jak wskazują moje doświadczenia smaki są jedynie jednym z czynników i to absolutnie nie najważniejszym. Do tego tematu nawiążę po przeanalizowaniu piśmiennictwa zawartego w omawianym raporcie.
Moje doświadczenie jako naukowca i recenzenta wielu prac pokazuje, że głównym powodem mitów są może nie tyle mierne prace badawcze co opisy badań dotyczących oddziaływania używania e-papierosów na organizm użytkownika bez porównania jaki efekt wywołałoby palenie równoważnej ilości papierosów. Drugim czynnikiem jest bezkrytyczne przenoszenie wyników badań opartych na hodowlach komórkowych oraz doświadczeń na zwierzętach, na ludzi. Tego typu działanie jest absolutnie nieuprawnione. Trudno jednak spodziewać się aby taką specjalistyczną wiedzę posiadali obywatele. Uważam, o czym już pisałem poprzednio, że w pamięci czytelników czy też słuchaczy audycji pozostają głównie sprawy związane z zagrożeniem, które moim zdaniem cieszą się większym zainteresowaniem mediów i to właśnie rzutuje na postrzeganie e-papierosów. Kolejnym powodem są niefortunne wypowiedzi decydentów, ale to już temat na oddzielny wpis.
PS. Dla zainteresowanych link do strony „ Lousy Vaping Studies: A Master List Of Junk Science” czyli „Kiepskie badania nad waporyzacją: główna lista śmieciowych nauk”
