Elektroniczny papieros

Stronnicze przedstawianie zdarzeń

Mimo miesięcy wakacyjnych a może właśnie dlatego obserwuję zalew krytycznych i de facto tendencyjnych opinii dotyczących używania e-papierosów. Na stronie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) w krótkich odstępach pojawiły się dwa doniesienia. Pierwszy z dnia 20 sierpnia br. mówił o 149 przypadkach poważnych chorób płuc wywołanych używaniem e-papierosów zarejestrowanych w 15 stanach US. Drugie doniesienie datowane jest na 23 sierpnia i mówi już o 193 przypadkach w 22 stanach. Niestety, w jednym przypadku nastąpił zgon nastolatka.

W obu doniesieniach jest mowa o ostrej chorobie płuc spowodowanej używaniem e-papierosów (wapowaniem) przede wszystkim wśród młodzieży i młodych dorosłych. Choroba przyjmuje postać lipidowego zapalenia płuc, zespołu ostrej niewydolności oddechowej oraz zapalenia płuc spowodowanego wdychaniem substancji drażniących tzw. chemicznego zapalenia płuc.

W związku z tym CDC wydało oświadczenie (tłum. moje)

Oświadczenie dyrektora CDC w sprawie pierwszej śmierci związanej z nagłym wystąpieniem ciężkiej choroby płuc u osób używających e-papierosów lub urządzeń do wapowania

Z przykrością słyszymy o pierwszej śmierci związanej z nagłym wystąpieniem ciężkiej choroby płuc u tych, którzy używają e-papierosów lub urządzeń do wapowania. Dochodzenie CDC jest w toku. Współpracujemy ze stanowymi i lokalnymi departamentami zdrowia oraz FDA, aby poznać przyczynę lub przyczyny istniejącej sytuacji.

Ta tragiczna śmierć w Illinois umacnia przekonanie o poważnym ryzyku związanym z e-papierosami. Wapowanie naraża użytkowników na działanie wielu różnych substancji, co do których mamy niewiele informacji związanych z ich szkodliwością – w tym środków aromatyzujących, nikotyny, kanabinoidów i rozpuszczalników. CDC ostrzega przed zidentyfikowanymi i potencjalnymi zagrożeniami związanymi z e-papierosami i waporyzacją od czasu ich pojawienia się. E-papierosy nie są bezpieczne dla młodzieży, młodych dorosłych, kobiet w ciąży lub dorosłych, którzy obecnie nie używają wyrobów tytoniowych.

Robert R. Redfield, MD, dyrektor, Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom

W zasadzie zgadzam się z tym oświadczeniem, ponieważ  rzeczywiście nie są to produkty dla młodzieży , kobiet w ciąży czy też ogólnie osób niepalących. Nie wymienienie palaczy świadczy o tym, że dla tej grupy CDC takiej potrzeby nie widzi. W czym więc jest problem?

Podstawowy to wrzucenie do wspólnego worka używanie e-papierosów nabytych  w licencjonowanych sklepach łącznie ze sprawdzonymi liquidami z produktami nabywanymi na czarnym rynku (cena!) i eksperymentowanie ze składem liquidów polegającym na dodawaniu różnych substancji chemicznych.

Zadziwiająca rzecz! Miliony ludzi używają e-papierosów a dopiero teraz rejestrujemy kilkaset ciężkich przypadków choroby płuc. Jak stwierdza na swoim blogu prof. Michael Siegel, w każdym dotychczasowym przypadku, w którym zidentyfikowano konkretny liquid osoby chorej, ten produkt zawierał  tetrahydrokannabinol (THC) – organiczny związek chemiczny z grupy kannabinoidów, będący główną substancją psychoaktywną zawartą w konopiach. Według uzyskanych wyjaśnień od chorych, zwykle kupowany był na ulicy i często w otwartych kartridżach, co oznacza, że mógł zawierać inne szkodliwe substancje. W co najmniej niektórych przypadkach stwierdzono obecność myclobutanilu, środka grzybobójczego stosowanego na plantacjach konopi (więcej na ten temat na blogu Starego Chemika).

A więc to nie normalne używanie e-papierosów ale eksperymentowanie, nabywanie produktów nieznanego pochodzenia czyli głupota ludzka są odpowiedzialne za wyżej opisane schorzenia.

Jednak w świat poszedł przekaz, że to e-papierosy są winne. Przykład z Polski? Tytuł artykułu na portalu Polityka Zdrowotna :” Niewyjaśnione schorzenie i zgon. Powodem e-papieros?” I chociaż w tekście autor pisze „Jak podkreślają eksperci po wykluczeniu wirusowego i bakteryjnego podłoża schorzenia, podejrzenie padło na elektroniczne papierosy zawierające m.in. THC”, to dla palacza laika pojawia się kolejny sygnał, że nie warto rzucać palenia na rzecz e-papierosów.

Pretensje należy kierować przede wszystkim do CDC. Ta szacowna i niewątpliwie bardzo wpływowa instytucja zamiast na pierwszym miejscu przestrzegać przed dodawaniem do płynów nikotynowych kanabinoidów i innych związków chemicznych na pierwszy plan wybija używanie e-papierosów, co widzicie powyżej w tytule oświadczenia. I to jest właśnie powód dla którego we wstępie użyłem słowa „tendencyjnie”.