Redukcja szkód wywołanych paleniem tytoniu

Ramowa konwencja o ograniczeniu użycia tytoniu coraz bliżej czyli „ Kogo obchodzi Kontrola Tytoniu?”

Intersujący wpis na swoim blogu zamieścił Harry Shapiro pod znamiennym tytułem “Who cares about tobacco control?”.

Należy pamietać, że słowo „ramy” wskazuje, że ostatecznie to od sygnatariuszy zależy, w jaki sposób zinterpretują lub uzupełnią konwencję. Technicznie rzecz biorąc, takie konwencje są „prawnie wiążące”, ale nie oznacza to, że każdy sygnatariusz zostanie pociągnięty do sądu za nieprzestrzeganie litery lub ducha umowy. Jeśli już, to raczej obowiązek moralny.

Wydaje się, że problematyka palenia tytoniu w aspekcie zdrowia publicznego tak spowszechniała, że przestała interesować najwyższe czynniki decyzyjne. Tym samym kontrola tytoniu, ogólnie uważana za techniczne, naukowe i biurokratyczne zadanie, stała się domena urzędników średniego szczebla.

Oznacza to, że wpływ na międzynarodową politykę kontroli wyrobów tytoniowych scedowano głównie na WHO i Sekretariat FCTC. Sygnatariusze FCTC z krajów o niskich lub średnich dochodach (a stanowią one większość) na ogół podporządkują się linii WHO.

W świetle THR i konsekwencji dla poprawy zdrowia publicznego pojawiły się wezwania, m. in.  ze strony byłego dyrektora WHO, profesora Roberta Beaglehole’a, aby strony FCTC „odzyskały kontrolę” nad FCTC i wprowadziły bardzo potrzebną proporcjonalność i pragmatyzm do Konwencji.

Należy pamiętać, że strony mogą wypowiadać się podczas konferencji stron we własnym imieniu, ale najczęściej jedno z państw zostaje wybrane do reprezentacji całego regionu. Unia Europejska ma własne procedury w tym zakresie, a Grupa Robocza ds. Zdrowia Publicznego jeszcze przed konferencją spotyka się w celu omówienia agendy konferencji stron i wypracowania stanowiska w sprawie polityki, określanego jako „wspólne stanowisko UE” (mandat Komisji Europejskiej do przedstawienia jednolitego stanowiska 27 państw członkowskich UE). (patrz blog z 2 sierpnia „Dokument objaśniający FCTC COP 10”)

Jakie stanowisko zaprezentuje Wielka Brytania? Znajdziemy je w odpowiedzi ministra zdrowia UK z 5 lipca br  na pytanie parlamentarne dotyczące stanowiska Wielkiej Brytanii na COP 10:

Konserwatywny poseł Andrew Lewer : PYTANIE: Aby zapytać Sekretarza Stanu ds. Zdrowia i Opieki Społecznej, jakie stanowisko jego Departament przedstawi w sprawie e-papierosów na X Konferencji Stron Ramowej Konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o ograniczeniu użycia tytoniu, COP10.

Minister Zdrowia Neil  O’Brien: ODPOWIEDŹ: Nie planuje się udziału ministrów w Dziesiątej Konferencji Stron Ramowej konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o ograniczeniu użycia tytoniu (COP 10). Zgodnie ze zwykłą praktyką delegacja Zjednoczonego Królestwa będzie składać się z urzędników z departamentu. Rząd regularnie przedstawiał nasze stanowisko w sprawie wapowania na Konferencji Stron Ramowej konwencji o ograniczeniu użycia tytoniu i uczyni to na następnej konferencji w listopadzie 2023 r. Delegacja nie zgodzi się na żadne decyzje, które miałyby wpływ na naszą zdolność do udostępniania regulowanych waporyzatorów  dla dorosłych palaczy, którzy chcą rzucić palenie.

A jakie stanowiska zajmie Polska? Tego nie wiemy ale można się domyślać. Póki co czekamy na odpowiedź na interpelację poselską nr 43573 posła Rajmunda Millera, do Ministra Zdrowia w sprawie przeciwdziałania nikotynizmowi z początku sierpnia. Obawiam się jednak, że obecna sytuacja (wybory) spowoduje, że nieprędko się jej doczekamy.

Wielka Brytania, Szwecja, Norwegia, Japonia i Nowa Zelandia, a teraz  Filipiny, pokazały, że każdy kraj ma możliwość pragmatycznego podejścia do tematu, mając na uwadze  los  użytkowników nikotyny, którzy chcą rzucić palenie.

0
0
votes
Article Rating