Sprawa nie jest nowa ale pojawiła się w nowym opracowaniu. Chodzi o skrócenie czasu życia palaczy tytoniu w stosunku do osób niepalących. Na łamach NEJM Evidence ukazał się artykuł dr Jha i wsp. z Centre for Global Health Research, Unity Health, and Dalla Lana School of Public Health, Toronto zatytułowany „Smoking Cessation and Short- and Longer-Term Mortality”
Ten artykuł podkreśa prostą kwestię: możemy szybko obniżyć wskaźnik zgonów z powodu palenia tytoniu jedynie poprzez skuteczne zaprzestanie palenia. Podaje najnowsze dane na ten temat z kilku głównych kohort. Wyciągnięte wnioski podkreślają znaczenie momentu, w którym rezygnujemy z palenia i kiedy pojawiają się korzyści.
W skrócie: Analiza objęła cztery krajowe kohorty w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Norwegii (w sumie około 1,5 miliona dorosłych obserwowanych przez 15 lat, w tym około 123 000 zgonów), u obecnych palaczy ryzyko śmierci było znacznie wyższe w porównaniu z osobami, które nigdy nie paliły (2,8 -krotnie wyższe dla kobiet, 2,7-krotnie wyższe dla mężczyzn). Przeżycie w wieku od 40 do 79 lat było odpowiednio o 12 i 13 lat krótsze u palących kobiet i mężczyzn w porównaniu z osobami, które nigdy nie paliły.
W przypadku byłych palaczy ryzyko śmierci było niższe (1,3-krotne u obu płci). Zaprzestanie palenia w każdym wieku wiązało się z dłuższym przeżyciem. Osoby, które rzuciły palenie długoterminowo (10 lub więcej lat), przeżywały prawie tyle samo, co osoby nigdy niepalące. Co ważne, korzyści z rzucenia palenia były widoczne już po 3 latach od zaprzestania palenia.
A tak wygląda skrócenie czasu życia palaczy w liczbach:
Niestety, autorzy nie poruszają kwestii związanej z rzuceniem palenia. W wymianach mailowych dr Prabhat Jha stwierdza:
„Nasz artykuł skupiał się na konsekwencjach rzucenia palenia, a nie na tym, jak rzucić palenie (z wyjątkiem wzmianki o wyższych podatkach, co pozostaje (wg.autorów) najlepszą strategią zwiększania rzucenia palenia na całym świecie)”. Ale jednocześnie dodaje:
„Metaanalizy Cochrane dotyczące prób wapowania jako skutecznego narzędzia do rzucania palenia powinny zyskać szerszą publiczność.”
Być może ten wpis spowoduje, że czytelnik-palacz jeszcze raz przeanalizuje swoje postepowanie i spróbuje zaprzestania palenia wykorzystując dostępne środki, zarówno farmakologiczne jak i zalecane przez strategię redukcji szkód.
PS. już po opublikowaniu zobaczyłem, ze zalączony obraz jest z 2013 roku. Ponieważ obecne 2024 ustaleni niea odbiegają znacznie od wcześniejszych, zostawiam wpis bez zmian zachęcając do zapoznania sie z artykułam