W poprzednim poście przedstawiłem komunikat z konferencji naukowej dotyczący używania e-papierosów a ryzykiem zawału. Ja to zwykle bywa, komunikaty na konferencjach są bardzo skrótowe i nie podlegają rygorystycznym ocenom recenzentów. Dlatego nie mogą być traktowane na równi z pracami opublikowanymi w recenzowanych czasopismach. Dlatego tym razem o artykule w American Journal of Preventive Medicine
Inną metodą siania niepokoju wśród użytkowników e-papierosów jest wybijanie na pierwszy plan (tytuł, wnioski) negatywnych konsekwencji zdrowotnych związanych z tym produktem. Przykładem jest praca Alzahrani i wsp. (Am J Prev Med 2018;55(4):455-461) zatytułowana „Związek pomiędzy używaniem e-papierosów a zawałem mięśnia sercowego”. We wniosku autorzy stwierdzają, że dzienne używanie e-papierosów, skorygowane na palenie konwencjonalnych papierosów oraz inne czynniki ryzyka jest związane ze wzrostem ryzyka zawału serca.
Przyjrzyjmy się więc wynikom zamieszczonym w pracy i porównajmy najistotniejszą wartość zamieszczoną w tej pracy tzw. iloraz szans (ang. odds ratio, OR) oznaczający stosunek szans wystąpienia danego zdarzenia w jednej grupie do szansy jego wystąpienia w innej grupie. Okazuje się, że ryzyko wystąpienia zawału u osób używających e-papierosów wynosi OR= 1,76 i jest zbliżone do ryzyka w grupie byłych palaczy tytoniu OR=1,70 ale zdecydowanie mniejsze niż w grupie obecnych palaczy OR=2,72. Jednak tej informacji o zmniejszeniu ryzyka zawału po przejściu na e-papierosy nie znajdziemy we wnioskach. W konsekwencji media powielają tytuły i wnioski niekorzystne dla użytkowników e-papierosów, zniechęcając ich do przejścia na mniej szkodliwą formę przyjmowania nikotyny.
Na marginesie warto załączyć komentarz prof. Farsalinosa do tej pracy. Udowadnia on że i tutaj metodologia przedstawia wiele do życzenia. Jak wykazał, stosując ją do osób, które używały leków obniżających poziom cholesterolu OR=2,15 a więc wyższy niż u użytkowników e-papierosów (Am J Prev Med 2019;56(4):626−627)
Przyjęcie metodologicznie poprawnego podejścia do analizy wyników przynosi zgoła odmienne wyniki. Dowodem jest praca, która ukazała się ostatnio (Osei et al. The American Journal of Medicine, (https://doi.org/10.1016/j.amjmed.2019.02.016.) Autorzy wykazali, że wśród osób, które nigdy nie paliły tytoniu a rozpoczęły używanie e-papierosów, nie ma związku pomiędzy ich używaniem a chorobami sercowo-naczyniowymi włączając atak serca, chorobę niedokrwienną serca, udar (patrz załączony abstrakt). Warto zwrócić uwagę na ogromną populację osób z tej grupy. Inaczej przedstawia się sytuacja hybrydowych palaczy (duali), dla których ryzyko zawału jest takie jak wśród palaczy. Ale od dawna wiadomo, że jedynie całkowite przejście palacza na e-papierosy przyniesie poprawę jego stanu zdrowia.