Sezon wakacyjny w pełni, ale pogoda może być różna. Dlatego na deszczowe dni polecam nagranie zrealizowane przez kanadyjskiego lekarza, anastezjologa z prawie czterdziestoletnim stażem dr Johna Oystona „A Physicians Guide to Safer Nicotine Products for People who Smoke”
W 30-minutowym wystąpieniu lekarz wyjaśnia, dlaczego bezpieczniejsze produkty nikotynowe oferują palaczom nowe alternatywne źródła nikotyny, które są znacznie mniej szkodliwe niż dalsze palenie i które mogą pomóc ludziom rzucić palenie. Fakt, wystąpienie trochę długie ale prezentowane w Power Point jest zrozumiałe dla osób ze średnią znajomością angielskiego. Film był pierwotnie przeznaczony dla lekarzy i pracowników służby zdrowia, ale może zainteresować każdego, kto pali lub opiekuje się kimś, kto pali.
Oczywiście to, że błędna interpretacja / niewiedza dotycząca nowatorskich wyrobów tytoniowych / nikotynowych w społeczeństwie jest powszechna, nie jest niczym nowym. Niepokojące jest jednak to, że w dalszym ciągu dotyczy środowiska medycznego.
Potwierdzeniem tego ostatniego są wyniki opublikowanej 20 lipca ankiety Sermo’s Doctors’ Survey, przeprowadzonej wśród ponad 15 000 lekarzy w 11 krajach, z której wynika, że większość lekarzy błędnie uważa, że nikotyna powoduje negatywne konsekwencje zdrowotne palenia, które de facto należy przypisać dymowi tytoniowemu. Wynika to w pewnej mierze z faktu , że słowa „palenie”, „tytoń”, „dym tytoniowy/papierosowy”, „nikotyna” przez ostatnie dekady traktowane są tak jakby były synonimami. Poniżej główne wnioski z ankiety:
- Średnio prawie 77% lekarzy błędnie uważa, że nikotyna powoduje raka płuc, a 78% uważa, że powoduje miażdżycę.
- Podczas gdy średnio 87% lekarzy co najmniej w umiarkowanym stopniu zgadza się, że pomoc pacjentom w rzuceniu palenia jest priorytetem, brak szkolenia i wiedzy na temat nikotyny niekorzystnie wpływa na porady dotyczące rzucania palenia i redukcji szkód.
- Zachęcające jest to, że średnio ponad 80% ankietowanych lekarzy jest co najmniej umiarkowanie zainteresowanych szkoleniem w zakresie rzucania palenia i redukcji szkód związanych z paleniem tytoniu.
Nie wiem czy u nas zachęcający wynik w pkt.3 znalazłby odzwierciedlenie biorąc pod uwagę niedofinansowanie służby zdrowia, obciążenie lekarzy i związaną z tym minimalizacją czasu dla pacjenta.
Przychylam się całkowicie w powyższym temacie do reakcji profesora Riccardo Polosa na wyniki tej ankiety: „Ankieta lekarzy ujawnia niepokojący brak wiedzy na temat nikotyny wśród lekarzy, przy czym średnio jeden na dwóch lekarzy całkowicie nie rozumie zagrożeń związanych z nikotyną. Znajomość nikotyny leży u podstaw paradygmatu THR. Jeśli lekarze nie uznają względnej nieszkodliwości nikotyny spożywanej w dawkach do użytku rekreacyjnego, trudno im będzie uchwycić potencjał narzędzi THR w dążeniu do świata wolnego od dymu tytoniowego.”